Kredyt konsolidacyjny umożliwia przeniesienie wielu różnych zobowiązań (kredytu gotówkowego, hipotecznego, karty kredytowej, rachunku bieżącego, z kredytów ratalnych wziętych w sklepach i chwilówek) do jednego banku.
Banki reklamują konsolidację jako nadzwyczaj opłacalne rozwiązanie. To akurat nie do końca prawda. Jednakże kredyt konsolidacyjny to bez wątpienia ułatwienie organizacyjne. Nowy bank spłaca zaciągnięte wszystkie przez nas pożyczki i dzięki temu mamy do uiszczenia tylko jedną opłatę miesięcznie. Nie trzeba już pamiętać o terminach spłat.
Kredyt konsolidacyjny – mniejsza rata, dłuższy okres
Nowa rata jest zwykle niższa niż suma rat, które płaciliśmy wcześniej – i to dla wielu osób stanowi możliwość zapanowania nad domowym budżetem. W ostatecznym rozrachunku za kredyt konsolidacyjny zapłacimy jednak więcej niż za kilka rozproszonych kredytów. Nowy bank zaoferuje mniejsze raty, które są łatwiejsze do spłaty, ale w zamian wydłuży okres kredytowania. Np. kilka pożyczek na 2 lata może zostać zamienionych na jedną pożyczkę rozłożoną na 5 lat. A to oznacza, że finalnie zapłacimy więcej odsetek. Trzeba też mieć świadomość, że nowy kredyt to nowe opłaty dodatkowe, między innymi prowizja czy ubezpieczenie. Warto porównywać oferty i czytać umowy!
Dla kogo kredyt konsolidacyjny?
Konsolidacja opłaca się w momencie, kiedy bieżące zobowiązania zaczynają być uciążliwe. Dla osób wpadających w spiralę zadłużenia niska miesięczna rata może stanowić jedyne wyjście z sytuacji. Nie warto czekać zbyt długo – jeśli zalegaliśmy od dawna z ratami, banki sprawdzą to w Biurze Informacji Kredytowej i odmówią pożyczki.