Wyobraź sobie, że jedna liczba – pozornie nieistotna, ukryta wśród dokumentów i cyferek – decyduje o tym, czy Twoje studenckie plany rozwiną skrzydła, czy utkwią w miejscu. Dochód na osobę w rodzinie: brzmi sucho, ale to właśnie on otwiera lub zamyka drzwi do kredytu studenckiego. Wystarczy drobny błąd w wyliczeniach, by marzenia o finansowym oddechu rozpłynęły się jak poranna mgła. Jak nie pogubić się w gąszczu przepisów i nie przeoczyć pułapek? Odpowiedź kryje się w szczegółach, które często umykają nawet najbardziej uważnym.
Czym jest kredyt studencki i kto może się o niego ubiegać?
Kredyt studencki to takie… no wiesz, pieniądze które bank daje studentom na studia. Główne cechy tego kredytu to że że nie musisz od razu spłacać tylko po studiach dopiero. Ja to słyszałem że oprocentowanie tam jakieś niższe niż normalnie ale… a zresztą lepiej sprawdź sobie w banku czy jak to tam.
Kto może się ubiegać no to przede wszystkim studenci znaczy się. Ale nie wszyscy tylko… czekaj jak to było… aha, musisz mieć obywatelstwo polskie albo UE. Wiek to chyba od 18 lat do jakiś 25 czy 26 nie pamiętam dokładnie. Moja koleżanka brała jak miała 24 lata i było okej.
Status studenta to znaczy że musisz być zapisany na studia stacjonarne lub niestacjonarne. Ale uwaga – nie na wszystkich uczelniach tylko na tych które są w systemie… tego… jak to się nazywa… USOS czy jakoś tak. Podstawowe kryteria to jeszcze że nie możesz mieć innych kredytów studenckich aktywnych.
Bank sprawdza też czy rodzice mają dochody nie za wysokie bo to ma być pomoc dla tych co potrzebują. Ale granice dochodowe się zmieniają więc ja bym sprawdził aktualnie. Jeszcze jedno – musisz złożyć wniosek przed końcem roku akademickiego ale najlepiej wcześnie bo kolejki długie bywają.
Kredyt pokrywa czesne i koszty utrzymania oddzielnie to są dwa rodzaje. Spłata zaczyna się rok po ukończeniu studiów albo jak przerwiesz wcześniej to też. Stopa procentowa jest niższa niż zwykłe kredyty ale zmienia się co roku.
Dlaczego wyliczenie dochodu jest kluczowe przy wniosku o kredyt studencki?
Ja to zawsze jak myślę o tym kredycie studenckim to… znaczy bank musi wiedzieć czy będziesz miał z czego spłacać czy nie no. Te dochody one sprawdzają żeby że nie pożyczyli komuś kto potem… a właściwie to oni sobie wyliczają ryzyko tego.
Wysokość tego dochodu ona wpływa na to czy ci dadzą czy nie dadzą tyle ile chcesz znaczy się. Jak masz większe dochody to wtedy limity kredytowe są wyższe ale jak masz mało to… no to i tak możesz dostać ale mniej pewnie.
Instytucje finansowe one tam sprawdzają wszystko te paski wypłaty i PIT-y i co tam jeszcze bo jak komuś pożyczą a on nie oddaje to wtedy bank ma problem no. Dochód to podstawa żeby ocenić czy ktoś jest wiarygodny czy nie jest wiarygodny.
W tym roku akademickim limity dochodowe są ustalone ale ja nie pamiętam dokładnie ile to było… chyba że coś koło kilku tysięcy ale lepiej sprawdzić na stronie banku czy jak to tam sprawdzają. Każdy bank ma inne wymogi i inne te progi dochodowe więc trzeba porównać kilka ofert.
Bez tego wyliczenia dochodu to bank w ogóle nie będzie rozpatrywał wniosku bo to jest podstawa podstaw żeby sprawdzić czy ktoś ma zdolność kredytową czy nie ma zdolności kredytowej no.
Jakie źródła dochodu należy uwzględnić przy wyliczeniach?
Słuchaj, te dochody to… znaczy jak składasz wniosek to musisz wszystko podać bo inaczej ci się może że nie przejdzie. Ja tam zawsze zarobki własne wpisywałem, ale też rodziców jak mieszkałem z nimi czy jak to było. Alimenty też trzeba, jak ktoś dostaje to znaczy.
Świadczenia socjalne to też ja myślę że wszystkie… 500+ czy tam becikowe, zasiłki różne. Moja koleżanka miała że zapomniała o tym zasiłku dla bezrobotnych i potem się okazało że że miała problemy. Dochody z najmu też, jak ktoś wynajmuje mieszkanie czy pokój to też się liczy chyba.
Te sytuacje nietypowe to różnie bywa… znaczy jak ktoś ma działalność gospodarczą ale na papierze nie zarabia nic a tak naprawdę to ma dochody. Albo jak dostaje pieniądze od dziadków co miesiąc ale to nie są alimenty oficjalne tylko tak rodzinnie. Ja słyszałem że stypendia też czasem trzeba wliczać, ale nie wszystkie czy jak to tam jest.
Dochody z kapitału to też może być problem, jak ktoś ma lokaty czy akcje. Niektórzy myślą że to nie są dochody regularne więc nie podają, ale lepiej chyba wszystko napisać żeby potem nie było że ukrywałeś coś. No i te wszystkie dodatki mieszkaniowe, energetyczne… teraz ich tyle że człowiek się gubi co liczyć a co nie.
Krok po kroku: Jak prawidłowo obliczyć dochód na osobę w rodzinie?
Obliczanie dochodu na osobę w rodzinie to ja zawsze… znaczy nie zawsze ale jak trzeba załatwić jakieś papiery to wtedy tego… no trzeba umieć policzyć.
Pierwszy krok to znaczy się trzeba wziąć ten okres rozliczeniowy. Ja tam myślałem że to zawsze rok kalendarzowy poprzedni ale okazuje się że że czasem może być też inaczej. Nie wiem czemu ale urzędnicy tak mają że lubią komplikować.
Potem te wszystkie dochody co były w rodzinie trzeba pozbiérać w jedną kupę. Pensje, emerytury, renty czy tam co tam jeszcze było. Moja ciocia zawsze mówiła że dzieci nie liczą się do dochodów ale liczą się do osób. Albo na odwrót… nie pamiętam już.
Jak masz już te wszystkie pieniądze co wpłynęły to trzeba je zsumować. Ja używam kalkulatora bo w głowie to już nie potrafię takich dużych liczb. Moja żona lepiej liczy ale ona zawsze… a zresztą nieważne.
Na końcu dzielisz tą całą sumę przez liczbę osób w rodzinie. Tu jest haczyk bo nie wiadomo kto się liczy jako osoba. Dziecko małe to może pół osoby? A może całą? Ja tam nigdy nie wiedziałem na pewno.
Wynik który wyjdzie to jest ten dochód na osobę. Tylko pamiętaj że urzędy różnie to liczą i czasem może być inaczej niż myślisz.
Dokumenty potrzebne do potwierdzenia dochodu przy kredycie studenckim
Ja to jak kredyt studencki brałem to te dokumenty… no znaczy bank chciał różne rzeczy ale nie pamiętam dokładnie które.
Przede wszystkim PIT-y te roczne że jak składasz do urzędu skarbowego znaczy za rok poprzedni a jak nie masz to… właściwie to nie wiem co wtedy robisz. Ja tam miałem tylko jeden PIT bo dopiero zaczynałem pracować i oni powiedzieli że że to za mało ale w końcu dali.
Zaświadczenie o dochodach z pracy to też chcieli ale takie świeże nie starsze niż miesiąc czy dwa… albo trzy już nie pamiętam. Pracodawca musi napisać ile zarabiasz i od kiedy i czy na stałe czy na umowę zlecenie bo to różnie się liczy wtedy.
Bank jeszcze chciał żeby że potwierdzenie inne dochodów jak masz ze stypendiów albo z rodziny czy coś. Ja tam dostałem stypendium naukowe i myślałem że że nie muszę pokazywać ale jednak musieli wiedzieć o wszystkich pieniądzach które masz.
Zaświadczenie z urzędu pracy też czasem trzeba jak jesteś bezrobotny ale studiujesz znaczy możesz być bezrobotny i student jednocześnie tylko nie wiem jak to działa dokładnie. Siostra mówiła że jej koleżanka tak miała.
Te wszystkie dokumenty to ja nosiłem chyba ze trzy razy bo ciągle czegoś brakowało albo było za stare albo… a właściwie to może ja źle zrozumiałem co oni chcieli. W końcu wzięli wszystko i kredyt dali ale nerwów było dużo z tym całym.
Uczelnia też ma swoje wymagania że czasem chcą te same dokumenty a czasem inne znaczy nie wiem dlaczego nie mogą się dogadać z bankiem żeby to było prostsze.
Najczęstsze błędy przy wyliczaniu dochodu i jak ich unikać
Ja to już wiem które błędy studentów najbardziej… znaczy nie wiem ale widziałem. Pierwszy to że nie wiedzą co to dochód czy przychód – ja też nie wiedziałem kiedyś i myślałem że przychód to gdy ktoś przychodzi do domu ale nie.
Najczęściej to oni biorą całe pieniądze jakie dostali i piszą że to dochód, ale tam trzeba odjąć koszty… znaczy chyba trzeba, bo moja koleżanka mówiła że że jej tata tak robi w firmie tylko nie wiem czy tak samo. Jak dostajesz 1000 złoty za korepetycje ale wydałeś 200 na książki to dochód to jest 800… albo 1000, już nie pamiętam.
Drugi błąd to że nie wpisują wszystkich dochodów – oni myślą że jak dostali od babci 500 to nie trzeba pisać, ale podobno trzeba tylko nie wiem od jakiej kwoty. Ja zawsze wszystko piszę żeby się nie pomylić bo jak się pomylę to potem będą problemy i nie lubię problemów.
Trzeci to że mieszają dochody z różnych lat – jak składasz wniosek w 2024 to piszesz za 2023 ale niektórzy dają za 2024 i się mylą, a może za 2022… w każdym razie trzeba sprawdzić które rok bo inaczej będzie źle.
Najważniejsze to dokumenty – bez dokumentów to nie ma dochodu znaczy jest ale urzędnicy nie uwierzą. Trzeba mieć umowy, PIT-y czy jak to się nazywa… te papierki żółte albo białe. Jak nie masz to idź do urzędu skarbowego i poproś, oni dają chyba za darmo ale może płatne.
Podsumowanie:
Czasem to właśnie liczby, pozornie chłodne i obiektywne, decydują o tym, jak szeroko otworzą się drzwi do przyszłości. Precyzyjne wyliczenie dochodu staje się nie tylko formalnością, ale kluczem do realnego wsparcia w najważniejszym momencie edukacyjnej drogi. Zrozumienie niuansów – od właściwego uwzględnienia wszystkich źródeł po skrupulatność w dokumentacji – pozwala nie tylko uniknąć pułapek, lecz także świadomie kształtować swoje szanse. Warto spojrzeć na proces ubiegania się o kredyt studencki jak na inwestycję w siebie: im lepiej poznasz zasady gry, tym pewniej sięgniesz po narzędzia, które mogą zmienić Twoją codzienność. Ostatecznie to wiedza i uważność stają się Twoim największym kapitałem.